Bez wątpienia to będzie jeden z bardziej uroczych postów na moim blogu. Ale chyba nikt nie oparłby się urokowi tej małej owieczki.Nawet mamy podobne "looki " :)Od razu informuję,iż żadne zwierzę nie ucierpiało przy robieniu tych zdjęć. W razie gdyby PETA miała jakieś zastrzeżenia. A mój outfit taki tam na luźne sobotnie po południe, idealne np.na taką farmę (uwaga tutaj stosuję tzw. żart)
Fot. Ania Powałowska & Asia Tołwińska
SHOES|DeeZee , SHORTS|Take me home , SWEATER|sh :)
BLOUSE&SCARF|Pull&Bear , LEGGINGS|Stradivarius , HAT|h&m
0 comments:
Post a Comment